W dniu 18 stycznia 2011r.odbyła się wycieczka edukacyjna do Warszawy, która była kontynuacją wyjazdu z dnia 26 listopada 2010 r. Wycieczka miała na celu uświadomienie roli fizyki i chemii oraz innych nauk matematyczno – przyrodniczych w rozwoju cywilizacji i w życiu codziennym jak również rozwijanie zainteresowań poznawczych i twórczych. W programie wyjazdu znalazły się następujące elementy:
- pobyt w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego - Centrum Edukacji Olimpijskiej, które jest pionem strukturalnym powołanym w celu realizacji programu edukacji olimpijskiej kierowanego do wszystkich grup społecznych, ale przede wszystkim dla dzieci  i młodzieży. Centrum Edukacji Olimpijskiej propaguje i upowszechnia zasady olimpizmu, idei oraz kultury olimpijskiej, ze szczególnym uwzględnieniem tradycji sportu polskiego. Pokazuje też rolę i miejsce sportu we współczesnym świecie, a także związki sportu ze sztuką. Dowiedzieliśmy się, że jednym z ważnych zadań CEOL jest szeroko rozumiana edukacja estetyczna ( budzenie wrażliwości poprzez kontakt ze sztuką ). Chodzi o to, aby uniwersalne idee olimpijskie mogły znaleźć zastosowanie w innych dziedzinach życia, poprawiając jego jakość i moralne standardy. Centrum Edukacji Olimpijskiej oprócz stałej oferty edukacyjnej proponuje lekcje skierowane do młodzieży, np. „ Dopingowi – nie”. Dzięki lekturze „Magazynu Olimpijskiego” – pisma Polskiego Komitetu Olimpijskiego poszerzyliśmy wiedzę o dopingu. Poznaliśmy genezę oraz negatywne skutki jego stosowania, zarówno dla zdrowia jak i naszej psychiki. Uzmysłowiliśmy sobie, że doping to rodzaj oszustwa, który narusza podstawową zasadę uczciwej i czystej walki, zgodnej z ideałami fair play. W momencie kiedy liczy się tylko pierwsze miejsce, za którym idą lukratywne nagrody, umowy sponsorskie i stypendia, ważne jest byśmy na początku swojej sportowej przygody zdawali sobie sprawę, że w osiągnięciu upragnionego celu nie wszystkie środki są dozwolone.
W siedzibie PKOL mieliśmy również spotkanie z mistrzem olimpijskim p. Dariuszem Goździakiem, który opowiedział nam o trudach i ciężkiej pracy jaka towarzyszyła Mu w osiągnięciu wymarzonego celu. Zafascynowani Jego talentem przedstawiamy sylwetkę mistrza.

GOŹDZIAK DARIUSZ
ps. "Gudi", pięcioboista, syn nauczyciela wf z Lubniewic, wychowanek ośrodka w Drzonkowie, złoty medalista olimpijski (drużyna) z Barcelony (1992).

Urodzony 6 grudnia 1962 w Sulęcinie, syn Krzysztofa (nauczyciela wf z Lubniewic) i Teresy Bartczak, absolwent Liceum Ogólnokształcącego (1981) i Dwuletniego Studium Medycznego w Zielonej Górze (technik fizjoterapeuta). Pięcioboista (174 cm, 75 kg) Lumelu Drzonków Zielona Góra (1978-1994), wychowanek trenera Marka Bajana (trener kadry Zbigniew Pacelt). W klubie do pięciobojowych specjalności przygotowywali go również: Roman Korsak (szermierka), Piotr Maciaszczyk (pływanie), Czesław Poźniak (strzelanie), Ireneusz Dalecki (bieg) i Arkadiusz Bachur (jazda konna). Zawodnik z tego samego "zaciągu" co jego kolega i przyjaciel z drużyny M. Czyżowicz. Urzekł go bieg po złoty medal Gerarda Peciaka w Montrealu (1976) a potem zaczął marzyć o Drzonkowie, gdzie po wielu namowach zawiózł go wreszcie ojciec na sprawdzian. "Była szkoła i był sport (wymarzony), więc pojechałem i zostałem "na zawsze" - powiedział kiedyś o sobie mistrz olimpijski. Jego kariera sportowa nie była łatwa, gdyż nie był wielkim talentem (pominięto go w składzie drużyny narodowej na IO w Seulu). Wszystko zawdzięczał pracowitości, solidnemu treningowi, ambicji i uporczywemu dążeniu do celu. Dobry strzelec i biegacz, był silnym punktem drużyny i sztafety. Ze swoimi umiejętnościami i możliwościami znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie. Wraz z kolegami "dopadł" światową czołówkę w 1990 (brązowy medal MŚ w drużynie), rok później w San Antonio (1991) były już na MŚ dwa srebrne medale (druż. i sztafeta), a w Barcelonie (1992) nastąpiło apogeum możliwości, co zaowocowało złotym medalem w konkurencji  drużynowej. Mistrz Polski (1990) zdobył jeszcze jeden medal, brązowy, podczas ME 1989 w Umeaa (sztafeta). Najwyższe lokaty (zarówno w konk. ind. jak i druż.) osiągnął w Barcelonie (1992). Odznaczony m. in. Złotym Krzyżem Zasługi i Medalem za Wybitne Osiągnięcia Sportowe. Żonaty (Edyta Dudek też startowała w pięcioboju) ma dwoje dzieci: Dawida (1990) i Paulinę (1991).

1992 Barcelona: pięciobój now. ind. - 10 m. na 66 start. z wynikiem 5254 pkt. (zw. A. Skrzypaszek Polska - 5559 pkt.). Goździak zajął 34 m. w szermierce, 62 m. w szermierce, 3 m. w strzelaniu, 27 m. w biegu na przełaj i 20 m. w jeździe konnej; pięciobój now. druż. - 1 m. na 17 start. z wynikiem 16.018 pkt. Polacy zajęli 2 m. w szermierce, 16 m. w pływaniu, 1 m. w strzelaniu, 8 m. w biegu na przełaj i 2 m. w jeździe konnej. Partnerami w drużynie byli: M. Czyżowicz i A. Skrzypaszek.
- wizyta w Centrum Nauki Kopernik, jednym z najnowocześniejszych europejskich instytucji ukazujących związek nauki z kulturą i codziennością. Układ galerii i rozmieszczenie eksponatów stworzyło możliwość samodzielnego, bezpiecznego poruszania się po wystawach CEN. Większość eksponatów  miało charakter interdyscyplinarny. Nauka i kultura razem – jako jedność. Dzięki interaktywnym eksponatom zgromadzonym w sześciu galeriach tematycznych, samodzielnie eksperymentując, mogliśmy się o tym przekonać. Zmierzyliśmy się tutaj nie tylko z dźwigami, siłami spójności i tarciem, ale również fletniami, rzeźbami i talentem Mozarta, a nawet zjeżdżalnią, Uszatkiem i …pryszczami. To miejsce to królestwo eksperymentów i raj dla ciekawych świata. Centrum Nauki Kopernik realizuje misję budzenia ciekawości świata, stawiania pytań, inspirowania do dalszych działań. Wrócimy tam nie raz…
- spektakl w Teatrze Narodowym
Jedna z najznakomitszych komedii Shakespeare'a „Wiele hałasu o nic” w reżyserii Macieja Prusa,  opwiadająca o tym jak na dwór gubernatora Messyny przybywają młodzi kawalerowie, Claudio i Benedick. Claudio, chociaż przysięgał, że „nigdy nie znęci" go stan małżeński, zakochuje się w pięknej Hero. Benedick prowadzi nieustanne potyczki słowne z pełną temperamentu Beatrycze. Obie pary stają się przedmiotem dworskich intryg i manipulacji.
Na deskach Teatru Narodowego w sali Bogusławskiego mogliśmy podziwiać plejadę gwiazd tego teatru, m. in. Monikę Dryl, Annę Grycewicz, Patrycję Soliman, Bożenę Stachurę, Andrzeja Blumenfelda, Bartłomieja Bobrowskiego, Jarosława Gajewskiego, Arkadiusza Janiczka, Artura Żmijewskiego i innych.