Uczniowie klasy 2 s wraz z wychowawcą p. Larysą Usow 30 października 2012 r. wyjechali na edukacyjną wycieczkę do Warszawy. „Edukacyjna” – może to brzmi dość smutno i nudno, ale młodzież zobaczyła i dowiedziała się tak dużo ciekawych rzeczy, że na pewno nie nudziła się. Wycieczka rozpoczęła się spacerem po parku Łazienki Królewskie. Większość z nas zna ten park raczej w letniej szacie, tym ciekawej było przespacerować się tam w rześki poranek w środku jesieni, kiedy na trawnikach leżał pierwszy śnieg, a zgłodniałe wiewiórki chętnie częstowały się z rąk młodzieży orzeszkami i pestkami.

Galeria

         Bardzo interesującym było zwiedzanie niezwykłego miejsca - Muzeum Nurkowania. Muzeum przy Warszawskim Klubie Płetwonurków założyła, prowadzi i niezwykle aktywnie działa w nim Karina Kowalska. To nie tylko kustosz, ale i dobry duch tego miejsca. Dzięki niej ocalono wiele przedmiotów z techniki nurkowej, które są unikatowe nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Muzeum ma niezwykłe eksponaty, bo i niezwykła jest historia sprzętu nurkowego w Polsce. Kiedy na zachodzie Europy każdy mógł wejść do sklepu i kupić co chciał, u nas za Żelazną Kurtyną trzeba było sobie radzić inaczej. Dlatego możemy zobaczyć wiele sprzętu własnej roboty od szytych samemu rękawic nurkowych po kopie automatów oddechowych robionych "po godzinach" w zakładach metalowych.
         Kiedy na Zachodzie ludzie wyrzucali stare maski i płetwy w Polsce z powodu ceny i           niedostępności używano ich przez wiele lat, a później trzymano na strychach bo wyrzucić było żal - tyle wyrzeczeń kosztowały. Nic więc dziwnego, że kiedy zebrało się już kilkaset eksponatów okazało się, że niektórych modeli nie ma nawet w archiwach ich producentów!

   Szczególne wrażenie wywiera eksponat w dziale nurkowania klasycznego "marsjanin", czyli aparat Heinricha Klingerta z XVIII wieku. Dzięki zwiedzaniu tego Muzeum młodzież również dowiedziała się, że prace archeologiczne w osadzie Biskupin były przeprowadzane właśnie z pomocą płetwonurków z Warszawy!  

         Następnym punktem programu wycieczki był planetarium w Centrum Nauki Kopernik. Przykryte kopułą o średnicy 16 metrów planetarium pozwolił uczestnikom seansu przenieść się
do najodleglejszych zakątków kosmosu, dzięki zastosowanym tu nowoczesnym technologiom multimedialnym odnieść wrażenie zanurzenia się w obserwowanych, na co dzień niedostępnych światach. Młodzież również obejrzała film pod tytułem "Galileusz: Potęga teleskopu", który przedstawia historię instrumentu, który stał się fundamentem dla nowożytnej nauki.
Podczas projekcji widzowie przenoszą się do XVI-wiecznej Europy - najpierw do Holandii, gdzie prezentowana jest historia wynalezienia teleskopu, a następnie do Włoch, gdzie pracował Galileusz, pierwszy astronom korzystający z tego instrumentu.

W trakcji filmu włoski uczony nie tylko opowiada o swoich odkryciach (między innymi o galileuszowych księżycach Jowisza), ale także przeprowadza obserwacje potwierdzające kopernikańską teorię heliocentryczną. Film pozwala także złożyć wizytę w obserwatorium gdańskiego astronoma, Jana Heweliusza jak również poznać rozwój teleskopów na przestrzeni czterech ostatnich wieków.

         Nie mniej pouczającymi były warsztaty historyczne w Domu spotkań z historia na temat „Międzywojenna Warszawa – tygiel kultur i religii”. Po obejrzeniu prezentacji uczniowie wykonali kolaże ze zdjęć przedwojennej Warszawy, prezentując swoją bogata wyobraźnię i pomysłowość. Po udziale w tak bogatym programie wycieczki zmęczeni uczestnicy posilili się w restauracji KFC.